niedziela, 29 sierpnia 2010

Nicnierobienie...?

Ostatnio mało piszę, ale za to robię.
Wczoraj skończyłam dwa dzieła, które pokażę jutro na zdjęciach.

Weekend, to u mnie dni, które spędzam z rodziną, więc na ogół niewiele robię na drutach.
Wczoraj jednak stwierdziłam, że dziecku potrzebne jest "coś" do ubrania z okazji rozpoczęcia roku szkolnego.
Jako, że ma być chłodno, zrobiłam białe ponczo, które (być może) będzie miało też inne zastosowanie...
Ale o tym też jutro, jak się zrobi i wstawi zdjęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.