poniedziałek, 27 lutego 2012

Czapka + szalik

Zostałam obdarowana włóczką w kolorze czerwonym , śliwkowym, granatowym... i jakimś takim w okolicy beżu.

Skład, widać.


Darczyńcy, a raczej darczyńczyni, postanowiłam się odwdzięczyć kompletem zimowym w postaci czapki i szalika, ponieważ wykazała chęć posiadania kompletu w czerwieni.
Efekt widać na właścicielce. Chociaż kolory nie te ale to tak na szybko robione zdjęcia w domu i przy sztucznym świetle.



Spodobał się i już chyba jest noszony.
Skorzystałam z tego wzoru. Zrobiłam ten komplet podwójną nitką, na drutach nr 5 i 6. Wykorzystałam niemal całe 2 motki, czyli około 200 gram.

Cieszę się, że spodobały się wam (s)twory mojego dziecięcia, dziękuję również za miłe słowa na temat bransoletki.

sobota, 18 lutego 2012

Szydełkowa bransoletka i ...ufoki....

Przy pomocy tej książki:


Zrobiłam sobie szydełkową bransoletkę w pięknym, czerwonym kolorze.
Bransoletka składa się z trzech kwiatków, ma w obwodzie 19 cm i szerokość 5,5 cm.
Robiona ściśle na szydełku nr 8, nie potrzebowała usztywniania.




Poniżej, zdecydowanie realniejszy kolor.





W tym samym czasie moja córka uskuteczniała bliższe kontakty szydełkowe z przedstawicielami "obcych". Chociaż ona twierdzi, że jedno z "nich" to ... mysz...

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
malaala, jak spróbujesz, to zobaczysz, ze to nie takie trudne.
guga, wiesz mi na słowo, to raczej róż, tylko ciężko to uchwycić moim aparatem.

piątek, 10 lutego 2012

Szyjogrzej

Wynalazłam na ciuchach niewiadomego rodzaju i pochodzenia włóczkę, którą musiałam zużytkować już natychmiast, a że jest jej niewiele, a w szyję lubię mieć ciepło...powstał golfik typu szyjogrzej.
Cudo owe w kolorze przydymionego różu i w ilości około 90 gram, zostało zrobione od góry, czyli od golfa.
Za pomocą drutów nr 5, wzoru 318/03 zaadaptowanego z serwety, wynalezionej w przestrzeni sieci, wyszedł tak:





Dziękuję za komentarze i odwiedziny.
agus2003 zagoń dzieci, będą się bawić i jednocześnie pomogą.
makramka pomyślę o tym :)

czwartek, 2 lutego 2012

Test

Jakiś czas temu kupiłam sobie na ciuchach sweterek. Głównie ze względu na grubość nitki ale też ze względu na skład włóczki, a jest nie byle jaki:



W ładnym ciemno czerwonym kolorze. Teraz leży w postaci kawałków i czeka na prucie



A, żeby zobaczyć, jak się toto będzie zachowywało w naturze, w ciągu godziny wydziergałam sobie małą serwetkę, która od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie.
Wzór owej pochodzi z książki Wery Tuszyńskiej "Serwety", na drutach nr 2.
Test wyszedł pomyślnie!


Nitki nie pochowane ale zabieg był celowy. Zamierzam mianowicie spruć owe dzieło i dodać do większej całości.



A tu pokazuję sweter, który dawno temu zrobiłam dla teściowej.Wygrzebałam go robiąc porządki w jej rzeczach. Jest już nieco sfatygowany ale w najbliższym możliwym czasie też zostanie przerobiony na coś innego.



Zrobiony z około 550 gram szenili w bordowym kolorze. Służył za coś w rodzaju podomki, żeby można go było narzucić na siebie po wstaniu z łóżka.



Dziękuję za komentarze i odwiedziny.
makramka, Katarzyna, takie skarpetki, to nic trudnego, jeśli ma się dobry wzór.
Pozdrawiam i lecę pooglądać, co u was!