środa, 3 października 2012

Wymiatam kurze i robię porządki

Dziś w ramach powrotu blogowego, wklejam zdjęcia sweterków robionych dawno, dawno temu, a że robiłam niedawno w mieszkaniu remont, to i owe dzieła się znalazły.
Dziś prezentuję tylko część i to jedynie swoich sweterków. Nie znaczy top jednak, że w czasie mojej tu nieobecności nic nie robiłam. Owszem, pracowałam intensywnie nad różnymi projektami, jednak nie wszystkie będę mogła w tej chwili pokazać.
Na dobry początek swetry wykonane dla siebie. O ile mnie pamięć nie myli, to najstarszy z nich zrobiony został przynajmniej 7 lat temu.
W tej chwili, nawet nie będę się siliła na domysły, co do tego, jakie to włóczki i rozmiary drutów i skąd czerpałam pomysły.










Pozdrawiam wszystkich i dziękuję tym, którzy mimo mojej nieobecności, jednak tu zaglądali.

5 komentarzy:

  1. Najbardziej podoba mi się ten trzeci, błękitny! :) Co nie zmienia faktu, że każdy jest dla mnie małym dziełem sztuki, dla mnie to nieosiągalna umiejętność :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie sweterki są bardzo ładne, ale najbardziej podoba mi się ten ciemniejszy niebieski :) Pozdrawiam Hania

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnie 2 i 4 są najlepsze:) Faktycznie rzadko rzadko coś się ujawniasz:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No niezła kolekcja, musisz robić częściej remonty to więcej obejrzymy :););)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.