poniedziałek, 19 listopada 2012

Bombka z norweskim wzorem

To jest moja pierwsza styczność ze wzorami norweskimi. Mam absolutną niechęć do mieszania nitek i podeszłam do tej pracy ambicjonalnie, żeby sprawdzić, czy w ogóle dam radę. Radę niby dałam ale nie do końca jestem zadowolona. Oczywiście główna tego przyczyna to fakt mocnego ściągania nitek. Może niekoniecznie to widać na zdjęciu ale robiło mi się toto wybitnie ciężko.
To ubranko jest założone na 10 cm styropianową formę i to jej trochę pomogło. Jednak czuję, że to ostatnia taka moja praca. Wzory norweskie bardzo lubię ale raczej zostanę przy oglądaniu, a nie robieniu.
Schemat dostałam od koleżanki Edytki, za co niezmiernie dziękuję.
Robótka powstała z resztek włóczki bawełnianej w białym i stalowo-niebieskim kolorze, druty nr 2,5




Aktualnie bombka znajduje się w Krakowskim sklepie amiQs na Bronowickiej 19, dokąd wszystkie dziergaczki serdecznie zapraszam.

Wszystkim oglądaczom i komentatorom serdecznie dziękuję.

edyta350, ja też się ciszę, że ci się podoba.
makramka, oj, znam...:)
Trilli, jeśli masz z nią problem, to chętnie pomogę

14 komentarzy:

  1. Gratuluję... i bombki i przyjemnego miejsca pracy:) A może jak na debiut z wrabianymi to wybrałaś sobie troszkę za trudną formę, taką... tyci tyci:)) Może spróbuj na prostszej formie, płaskiej:)) Podziwiam, ja poczyniłam ze 3 czapki wzorami, ale za bombkę - maciupstwo - nie miałabym odwagi:)) Tobie wyszła śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  2. cudna...trzeba nieźle umieć machać drutami żeby takie cudo zrobić! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No wyszła fantastycznie! Sprytnie rozwiązałaś problem kulistości :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjna :-)
    Podziwiam Cię... Jak byłam piękna i młoda próbowałam robić coś w dwóch kolorach i pamiętam, że poniosłam sromotną porażkę... A Tobie udała się świetnie :-)
    Cudna :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda pięknie!!! No i oczywiście wielkie brawa za cierpliwość!

    OdpowiedzUsuń
  6. No to mnie "zatkało", bo jak bardzo mi się tego typu wzory podobają to sama bym się już za to nie brała :)
    Ps.proponuję serwetki gwiazdkowe na wystawę (u mnie się już dziergają )

    OdpowiedzUsuń
  7. O ja!!! Jaka bombka! Mistrzu mój!

    Zapraszam po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bombeczka jest super i nie zniechęcaj się do dziergania żakardów. A wiesz co ułatwia ich robienie?! Specjalne naparstki do prowadzenia nitek. Ja używam takowych. U mnie w tym wątku widać mój ulubiony http://antosia2.blogspot.ca/2011/06/czapka-zakardowa.html
    Bardzo ładne dziergasz. Nigdy nie wolno się poddawać.

    OdpowiedzUsuń
  9. ale BOOOOMBA!!!!!!!!!! prawie taka jak ja ;)))) caluski od Truskawy

    OdpowiedzUsuń
  10. Bombka jest SUPER!!! Wiem z doświadczenia, że te wzory nie są łatwe ... ale wyszło naprawdę fajnie :-) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest absolutnie piękna! We wzorach norweskich bardzo pomaga naparstek i koniecznie trzeba lużno prowadzić nić z tyłu. Też za pierwszym razem zrobiłam zbyt ciasno. Pięknie wyglądałaby choinka z takimi bąbkami. Gratuluję i nie poddawaj się z tymi wzorami bo wyszła naprawdę piekna!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.