środa, 7 stycznia 2015

Wspólne dzierganie i czytanie i szarości

Jak co środę z Maknetą bawimy się w czytanie i dzierganie - pasek boczny.

U mnie dziś ostatnia z planowanych na święta - książka "Lekcje Madamme Chic" Jennifer L. Scott.
Książka to zabawna opowieść o tym, jak to Amerykanka zamieszkała z rodziną Chic w Paryżu i co z tego wynikło. A wynikło bardzo wiele.
Wszystko wynika z różnic kulturowych, zwyczajów i pochodzenia. Na szczęście autorka jest pojętna i zostaje ikoną mody, co rzutuje na całe jej życie i teraz przekazuje tę wiedzę innym w dość miły sposób.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie.

Poprzednią książkę: Marka Gaszyńskiego "Człowiek do wynajęcia", "Wyspa", doczytałam do końca i bardzo się z tego cieszę, bo druga część była znacznie znośniejsza. Miała konkretną fabułę i każdy z rozdziałów do czegoś zmierzał i miał formę opowiadania.

Na polu robótkowym zaś, mam dwie robótki.
1. zaczęłam czapkę z podarowanej angorki, niestety ulegnie pruciu ponieważ okazała się zbyt mała.
2. szare bloomers na zamówienie.




Dziękuję za komentarze i odwiedziny.

9 komentarzy:

  1. na tą książkę poluję - niestety nie ma w naszej bibliotece. Robótki zapowiadają się ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka, o której piszesz, wygląda na całkiem miłe czytadło - wciągam na listę "wakacyjną" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Amerykanin czy amerykanka w Paryzu to fajny temat i chyba zrodlo wielu smiesznych anekdotek. Pozdrawiam serdecznie BEata

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja postanowiłam w tym roku wydziergać sobie kilka rzeczy kolorze szarym, bo nie posiadam ani jednej. Szkoda, że musisz pruć czapkę, ale skoro jest za mała, to raczej nie ma wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię szarości:)))Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne szarości :)) Muszę sobie je kiedyś zaserwować dla odmiany.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja lubię szarości! Teraz w sklepach z ciuchami ich pełno, no i sezon wyprzedaży się rozpoczął, to mogłabym nieźle się obłowić, ale przewrotna jestem i gdy w sklepach szaro się robi, to mnie na kolory bierze. No i skłamałam trochę, bo przecież tydzień temu kolejny szary golf kupiłam (w brązowym mniej korzystnie wyglądałam), a teraz szukam "skórzanych" rurek do niego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lekcje Madame Chick u mnie od wielu miesięcy na liście, tylko ciągle jest coś ważniejszego i fajniejszego do czytania, ale może w tym roku się zmobilizuję i przeczytam wreszcie tę książkę...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.