środa, 25 marca 2015

WDiC i powtórka z rozrywki...

... czyli na drutach nadal mam męski sweter, który zredukował się do ściągacza aby się poszerzyć o kilkanaście oczek. Stan na zdjęciu to efekt dziergania z wczorajszego wieczora.

Równie "dużo" mam chusty z MKALa Maknety, która miała się dziergać w ciągu weekendu ale jakoś jej to nie wyszło więc stan jest dokładni taki sam.

Natomiast jest postęp w czytaniu. Dziś mam książkę Marian Keyes "Anioły".
Bardzo nieskomplikowane czytadełko na temat Maggie, którą nagle dowiaduje się, że mąż ją zdradza, a do tego traci pracę. Co robi w związku z tym? Załamana leci do Los Angeles do swojej najlepszej przyjaciółki i... resztę można doczytać samodzielnie :)

Zapraszam do wspólnego dziergania i czytania z Maknetą - pasek boczny.



Iza, polecam książkę Hołowni całym sercem,
Yellow Mleczyk, ostatnio poczyniłam torebkę i przetestowałam swoje możliwości na temat wszywania zamka - dam radę :)
Annette ;-) też mnie zdziwił ale uważam, że nawet w takim miejscu poradził sobie doskonale.

poniedziałek, 23 marca 2015

Chusta "Anna" z jedwabiu

2 motki BC Garn "Jaipur Silk Fino" 21 w kolorze bordowym (100 % jedwab; 50 g/ 300 m).
Poprzednia była czerwona z tego samego jedwabiu.
Wzór: z niemieckiej gazetki
Druty nr 4,5
Rozmiar: 200/47 cm.











Można ją nosić również jako pareo. W końcu ciepło już się robi.



Chusta w takim kształcie blokuje się tak:




Dziękuję za odwiedziny i komentarze.

środa, 18 marca 2015

Zostałam sponsorką :)


WDiC i sweter męski

Środę z Maknetą dziś znowu sponsoruje kolor niebieski.

Wspólne dzierganie i czytanie widać w pasku bocznym, kto chętny niech się przyłącza.

Tym razem jest to męski sweter, który docelowo ma być rozpinany na zamek i bardzo się tym stresuję, gdyż jest to pierwsza taka produkcja jeśli chodzi o odzienie.

Na zdjęciu kawałek swetra, który jest na etapie rozdzielania całości na pachy.


Książkowo, pożyczona od sąsiadki książka Szymona Hołowni "Hollyfood' czyli 10 przepisów na smaczne i zdrowe życie duchowe".

Właściwie niewiele mogę powiedzieć o tej książce. Jeśli ktoś wie kim jest i czym się zajmuje autor, ten wie, że książka musi być związana z Bogiem i wiarą. Ta kwestia jest tu podnoszona w sposób szczególny - jako coś w rodzaju książki kucharskiej.






Tymczasem chustę z jedwabiu skończyłam, właśnie się blokuje i będzie niebawem fotografowana.

Na drutach mam zaczętą Maknetową KAL-ową, którą trzeba się zająć i podgonić.


wtorek, 17 marca 2015

Sweter "Worsted Boxy" wg Joji Locatelli

Po raz pierwszy w życiu dostałam tego typu zlecenie. Sweter jak w tytule ale wszystko do niego dostałam w pakiecie, czyli włóczkę wełnianą i wydruk wzoru, który jest TU.
Przyznam, że dla mnie to była ogromna radość bo wcześniej widziałam projekty Joji ale nigdy nie przerobiłam żadnego.
Niestety moja radość nieco zgasła, kiedy doszłam do strategicznego punktu w swetrze, czyli pasków, rzędów skróconych i wyliczeń.
Nie wiem, czy to kwestie językowe, czy mój brak doświadczenia w tego typu kwestiach. Dla mnie opis był co najmniej niezrozumiały i mówiąc szczerze robiłam trochę na oko i swoje widzimisię.

Sweter robiłam, spodobał się zamawiającej ale co się umęczyłam to moje.

Włóczka to mieszanka wełny z alpaką, 75 m/ 50 g. Zużyłam ok. 750 gram.
Druty nr 4,5/ 5,5.

W związku z tym, że model tego swetra nijak nie da się zaprezentować na manekinie, za modelkę robi moja koleżanka K., za co serdecznie dziękuję.



















Sweter w rozmiarze L nadspodziewanie szybko zrobiłam. Zajęło mi to ok. tygodnia.
Dziękuję za zlecenie i poelcam się na przyszłość.


niedziela, 15 marca 2015

Marcowe spotkanie robótkowe w krakowskim amiQsie

Jak co miesiąc, w drugą sobotę miesiąca w krakowskim amiQsie odbyło się spotkanie robótkowe i jak widać na załączonych obrazkach, było miło i pracowicie.

Jak zawsze przy takich okazjach dyskusje, na tematy różne, bywały gorące. Można się było dowiedzieć np, że istnieją trójki parzyste tudzież dwójki i czwórki nieparzyste :) To przy okazji różnych ściągaczy robionych na okrągło i tradycyjnie.
A ja liczyć nie umiem więc początek swetra pruł się przynajmniej 3 razy przez tę matematyczną specyfikę właśnie.

Na pierwszym zdjęciu po prawej pani Ola dzierga dzielnie Malabrigo, po lewej zbłądziła we wzorze nieco Basia i musi zniweczyć kawałek jedwabiu amiQs Silky Heaven.




Pani Ewa w rudościach, szaleje z jedwabiem BC Garn, a w ślicznych turkusach próbki dzierga pani Maria. Sweterek z Angel Debbie Bliss złączony z Babyalpaca BC Garn - połączenie, którego sprawcą jestem ja osobiście bo zakochałam się niemalże w takim zestawie. Na pani Marii wygląda cudnie, w dotyku sama miękkość i puchatość.



W absolutnie powalającej chuście z Amitola Louisy Harding siedzi pani Ela, która mnie osobiście wpędza w kompleksy bo właśnie pracuje nad wzorem wrabianym i żongluje chyba tysiącem nitek jednocześnie.




Wszystkim, którzy się nie wybrali na to spotkanie, mogę powiedzieć krótko - żałujcie, że was tam nie było!

Do zobaczenia na kolejnym spotkaniu w kwietniu!

piątek, 13 marca 2015

Czapka "Niebieska Rapsodia", marcowa czapka

... czyli kolejna z akcji 12 czapek w jeden rok, którą zorganizowała Korespondentka Wojenna - patrz pasek boczny.


Włóczka Plassard "Rhapsodie" 679 niebieski, zielony, biały mix (72 % wełna merynosa/ 28 % akryl; 50 g/ 55 m)
Druty nr 7,
Rozmiar 60 cm.




Dziękuję za odwiedziny i komentarze.

środa, 11 marca 2015

WDiC i najbliższe plany

Bawimy się z Maknetą, jak co środa - patrz pasek boczny.

Czytam nową książkę, "Złodziej dusz" seria o Dorze Wilk Anety Jadowskiej, która mnie zaintygowała po przeczytaniu opisu na okładce: "Oto Dora Wilk - policjantka i wiedźma w jednym. Do obu stron osobowości podchodzi śmiertelnie poważnie, przez co ma ręce pełne roboty i podwójną porcję kłopotów".

Nie wiedzieć czemu skupiłam się wyłącznie na pierwszym zdaniu i wyszło mi, że powinna to być jakaś opowieść kryminalna z Dorą w roli głównej, a jej główne cechy charakteru powodują, że inni odbierają jej osobę jako profesjonalistkę na tyle skupioną na swojej pracy, że jest jako ta wiedźma... Nieco się pomyliłam.
Rzecz dzieje się w Toruniu na granicy świata realnego i magicznego. Dora w świecie realnym jest policjantką ale także działającą pomiędzy światami - wiedźmą.
Właśnie ją dopadły zawodowe kłopoty, została zawieszona ale właśnie w jej drugim życiu zdarzyło się coś, co sprawi, że zawodowo jest bardzo zajęta - musi odnaleźć przyjaciółkę i kilka innych porwanych istot magicznych.

W sumie ciekawa lektura aczkolwiek dość lekka.

A przy okazji - ostatnią książkę, o której pisałam - "Obserwator" Charlotte Link, przeczytałam bo nie miałam nic innego do czytania. Jakoś tak w końcu zainteresowała mnie na tyle, żeby nie żałować poświęconego jej czasu ale wydaje mi się, że to nie jest autorka dla mnie.


Natomiast na drutach nowe wyzwania:
1. granatowa, to początek męskiego swetra z Debbie Bliss "Blue Faced Leicester Aran" 15 (100 % wełna; 50 g/ 75 m)
2. bordowa z BC Garn "Jaipur Silk Fino" 21 (100 % jedwab; 50 g/ 300 m) - będzie chusta,
3. rozpoczęta i na razie odłożona chusta z MKALu Maknety z zapasów domowych - wełna i wełna z jedwabiem - banerek w pasku bocznym.










Bardzo dziękuję za niezwykle miłe komentarze i odwiedziny.

wtorek, 10 marca 2015

Chusta "Cobra"

Chusta powstała jako przerywnik od swetrów. A że zostało mi z TEGO projektu około półtora motka, czyli akurat tyle ile potrzeba na porządną chustę... to jest.

Chusta została wykonana z włóczki Araucania Botany Lace  1789 ( jaskrawe zielenie, fiolety, turkusy - 100 % wełny merynosa), 100 g/410 m.

Druty nr 4,5.
Wzór własny.
Rozmiar: 190/ 85 cm.















Chusta miała być dla mnie ale chyba wolę, żeby poszła do kogoś innego. Jest do sprzedania, chętnych zapraszam do pisania na maila - w pasku bocznym.

OFERTA JEST JUŻ NIEAKTUALNA - CHUSTA ZOSTAŁA SPRZEDANA.

Tymczasem dziękuję za odwiedziny i komentarze.

niedziela, 8 marca 2015

Rękawiczki turkusowe

Rękawiczki powstały na żądanie latorośli. Żądanie było wyraźne, jednak czasu mi zbrakło na wykonanie ich zimą.
Właśnie zostały wykończone i dziś dokonała się ich sesja fotograficzna. W pełnym słońcu i przy 18 stopniach C. Początek marca mamy typowo zimowy.

No zima jak nic!

Ale dziecię szczęśliwe i liczy jeszcze na mrozy w tym sezonie.

Włóczka: Lana Grossa "Mille II" 47 turkus (50 % wełna/ 50 % akryl; 55 m/ 50 g),
Wzór własny.
Druty nr 7.
Rozmiar S/M.







Dziękuję za miłe komentzre i odwiedziny.

środa, 4 marca 2015

WDiC i Joji

Wspólne dzierganie i czytanie, czyli środa z Maknetą, patrz pasek boczny.
Robótka wełniana z projektu Joji  - Worsted Boxy.
Zamówienie z materiałów powierzonych.

Czytelniczo - Charlotte Link "Obserwator".
Przeczytałam jakieś 100 stron (z ok. 560) i nie  bardzo wiem o co chodzi. Ale mam jeszcze czas do soboty, żeby pojąć i wciągnąć się w historię albo oddam bez żalu.




Dziękuję za odwiedziny i komentarze.

wtorek, 3 marca 2015

Tepa w niebieskim mixie

Najlepszy mix kolorów na świecie, czyli niebiesko - niebieski.
Araucania Tepa 1786 (70 % merynos, 20 % moher, 10 % jedwab; 100 g/ 130 m).
4 motki kupione, pół motka od pani Iwony, druty nr 7.
Miał być raglan od góry ale został przerobiony na okrągło od dołu i wyszedł rozmiar 36.
Rękawy z akcentowanym zamykaniem oczek są wszyte.

Jestem z niego bardzo zadowolona.








Dziękuję za odwiedziny i komentarze.