środa, 4 maja 2016

WDiC i dwie książki bez robótki

Tak ostatnio to myślę, ze czas za szybko płynie, a ja mam za dużo do roboty, żeby chcieć tu pisać.
Przez ostatni tydzień niemal wcale nie robiłam na drutach, za to czytałam.

Dzięki, Maknecie mobilizuję sie tu uczestnictwa w zabawę wspólnego dziergania i czytania.

U mnie dziś bez robótek ale weekend był czytelniczy.
Pierwsza książka już przeczytana Jenny L. Witterick "Tajemnica mojej matki" to fabularyzowana opowieść na motywach prawdziwej historii Franciszki Halamajowej, która w czasie wojny uratowała dwie żydowskie rodziny i niemieckiego dezertera. Piękna opowieść o trudnych czasach.
 
Druga książka to "Towarzyszka panienka" Moniki Jaruzelskiej. Świetnie napisana, w sposób lekki ale rzeczowy o dzieciństwie, dorastaniu, ludziach, przyjaźniach. Dosłownie podkreślam te książkę i już ją kończę.



A kto mnie zmobilizuje, żeby zrobić zdjecia dwóm swetrom i chuście, które już są zobione i noszone?
A kto mnie zmobilizuje, żeby dokończyć 3 zaczęte swetry?

5 komentarzy:

  1. Ha ha ha ...skąd ja znam ten problem :) sterta zaczętych i skończonych rzeczy leży, a ja zaczynam kolejne.... Tak ciężko się zmobilizować - skończyć i obfocić:). Może sięgnę po książkę M. Jaruzelskiej ?

    OdpowiedzUsuń
  2. ja obecnie siedzę cały czas w zimowych robótkach, bo inaczej porzucę je bezpowrotnie :/ także mobilizujmy się, może jakaś akcja " przywołujmy wiosnę wykańczając zimę na drutach?" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też próbuję skończyć jeden większy projekt. Ale zawsze coś mi w tym przeszkodzi :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedyne co, to możemy liczyć, że ulitujesz się nad nami i nad naszą ciekawością gotowych sweterków. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, tak, ulituj się nad nami, tak jak Czajka pisze i na następną środę przygotuj wpis hurtowy.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.