Rzutem na taśmę wklejam sweterek poczyniony jakiś czas temu...
Wstyd się przyznać ale już dawno oddany właścicielce. Tylko jakoś nie chciało mi się do kompa siadać i wklejać i pisać...No cóż! Wakacje.
A sweterek wykonany dokładnie tym samym wzorem i nićmi, co ta tunika
Tylko rozmiar większy, dlatego też na zdjęciu jakoś tak niechlujnie wyszło.
A tu, dla odmiany, moja pierwsza wersja kwiatka z organzy... jaki jest, każdy widzi.
Poszłam na całość i "zaorganzowałam" styropianową kulę. Drobne koraliki w środku kwiatka i ozdoba wylądowała w charakterze wiszącej ozdoby pod sufitem.
Echh, wakacje się skończyły, trzeba zacząć działać na polu robótkowym. W następnym poście będzie ponczo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczny sweterek!
OdpowiedzUsuńEdi... i znów piękności...
OdpowiedzUsuńRobótki śliczne. A wakacji to nie tylko Tobie szkoda:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I sweterek i ozdoba wisząca bardzo fajne:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten kwiat nawet bardzo!!!!Bluzeczka domyślam się ,że też śliczna tylko ją mało widać :)
OdpowiedzUsuńpiękny sweterek. Bardzo fajny wzorek...
OdpowiedzUsuńPiekny sweterek i piekny wzorek
OdpowiedzUsuń