środa, 22 czerwca 2011

Dostałam prezencik!

I to, żeby mały! Całą paczkę prezentów. A wszystko to od Gugi, która na swoim blogu: skarbczyk, postanowiła zapodać konkursik z nagrodami. Ku memu ogromnemu zaskoczeniu, zostałam obdarowana. Ale, żeby to był prezencik! Toż to cała paka prezentów.
Oto one, wszystkie razem:
torba - z długimi uszami,
zestaw koralików,
ubranko na komórkę (już używane przeze mnie),
igielnik.


A tu po kolei:




A w ogóle, to nie wiem, jakim sposobem, ale Guga trafiła w 100 % w moje upodobania. Uwielbiam niebieskości, a te prezenty są właśnie w takich kolorkach.
Guga, nie spodziewałam się aż tyle cudnych rzeczy. Dziękuję serdecznie.

środa, 15 czerwca 2011

Karteczka z życzeniami

Popełniłam kartkę. Zależało mi na tym, żeby była taka osobista.



Tymczasem na drutach mam sweterek, który mi nie idzie.
Zamiast tego siedzę ciągle przy komputerze i przeglądam stronki z różnymi koralikowymi wyrobami... i taka chęć mnie nachodzi na stworzenie czegoś koralikowego...
Walczę z tym ale nie wiem czy wytrwam...

wtorek, 7 czerwca 2011

Koralikowo

Kiedyś, kiedy jeszcze nie miałam bloga i wydawało mi się, że mam pomysł na bizuterię, czyniłam różne wytwory koralikowe.
Potem rzeczywistość blogowa, zweryfikowała te zapędy.
Jednakowoż, co powstało, prezentuję.




Koraliki, to różna drobnica i turkusy, koraliki szklane i plastikowe na żyłce. Długość około 60 cm.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Wyniki candy

Zgodnie z zapowiedzią, mam wyniki.
Pod postem o ogłoszonym candy komentarz zamieściły 23 osoby, przy czym 2 obcojęzyczne i de facto nie wyraziły chęci udziału.
Tak wiec w losowaniu wzięło udział 21 chętnych. Jak widać na załączonym obrazku.




Mój małżon stwierdził, że to on chce losować, więc jego palce widać poniżej...



And the winner is...


Serdecznie gratuluję wygranej!
A wszystkim innym serdecznie dziękuję za udział i miłe komentarze.
Przyznam, że bardzo się bałam tego candy, bo to moje pierwsze i nie byłam pewna, czy się komuś spodoba.

piątek, 3 czerwca 2011

Tunika

Ukończone, jeszcze świeżutkie dzieło, to tunika w rozmiarze od 36- 42. Zrobiona z cieniuteńkiego akrylu (bardzo rozciągliwe i przystosowujące się do figury) z łódkowym dekoltem.
Dane techniczne:
Druty nr 3,5.
Zużyłam 70 gram włoczki.
Długość tuniki - 75 cm.





Wzór pochodzi z internetu...
I teraz mam dylemat.
Doszłam do wniosku, że jeśli podoba się komuś wzór, to będę tu wklejać źródła, z których czerpię. Nie wiem, jak się mają prawa autorskie do takich wpisów.
Staram się zawsze opisywać źródła gazetkowe, jeśli wzór pochodzi z konkretnej gazetki.
Być może popełnię jakieś wykroczenie ale trudno. Jeśli mam wzór, to proszę bardzo - korzystać.
Oto on!
Ktoś inny wkleił i moja wina jest równie wielka za rozpowszechnianie. Przyznaję się.

A teraz: cieszę się, że wam się podoba serweta w moim candy i dziękuję za umieszczenie u siebie banerka.

Kilka słów na temat waszych komentarzy:
Juta, teraz też się tak robi :)
Pfiffingste fur mich das ist auch einen Pfau,
Magda, wielkie oka powstają po zrobieniu w jednym rzędzie 3 narzutów, a w kolejnym robi sie na nich ( w tym przypadku) 18 oczek - prawy, lewy
Makramka, dasz radę, bardzo szybko się ją robi.

A tu wzór na ową serwetę, typu - paw/Pfau, jak wiele z was zauważyło.