wtorek, 5 lutego 2013

Kolejna tunika

Tym razem dla dziecięcia. Z założeniem: "Mamo, tylko dłuuuga ma być!".
Poza tym, szybka. prosta...
Druty nr 5, wzór z książki "Robótki na drutach" Mary Webb.
Włóczka "Klassik Sport" 50/50 wełna i akryl  Stahl Wolle.  
Zużyłam około 300 gram.
Robiona od góry na okrągło w całości. Rozmiar na dziewczę - 150 cm.
Dziecko polubiło i nosi z radością :)






Dodam, ze mitenki widniejące na zdjęciu, dziecię poczyniło sobie samo i są do pooglądania tu.

Dziękuję za komentarze i odwiedziny.
Wioletta G., jestem ciekawa efektu u ciebie i nie mogę się doczekać.
zamornik, zgadzam się z tobą całkowicie - byle do wiosny!

9 komentarzy:

  1. Wcale się nie dziwię dziecku ,że polubiło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna tunika :-) Dobrze jest mieć taką mamusię, która spełnia zachcianki :-)
    Kolor idealny :-) i wzór również :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna tuniczka! Fajnie, widać ze odziedziczyła twój talent:) Mitenki są super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam się że i ja nie mogę się doczekać końca chusty, a musiałam ją trochę spruć bo nie zauważyłam błędu. Ale mnie mobilizujesz do dziergania!
    Dziewczę mądre, w kusym chodzić nie będzie! A i zdolności manualne widzę ma! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna tunika :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja właśnie do tuniki się przymierzam:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.