Dziś środowy
Maknetowy wpis łączy turkusowe rękawy, tym razem dziergane tradycyjnie, czyli od dołu i do zszycia i wszycia.
A w czytaniu: "Miasto lodu" Małgorzaty Wardy.
Jest to opowieść o chorej na schizofrenię kobiety, która zabiera córkę w podróż aby rozpocząć nowe życie.
Podróżują przez całą Polskę by w końcu wylądować w jednym górskich miasteczek. Niezwykle piękna kobieta ma problemy ze sobą i otoczeniem. Wynajmuje dom, znajduje pracę i nagle jej córka zostaje znaleziona w górach niemal naga.
Od tej chwili córka pogrążona w śpiączce, jest tylko niemym świadkiem działań policji poszukującej prawdy.
Nordstjerna, witam na moim blogu, a Edytę350 znam osobiście :)