sobota, 8 grudnia 2018

Kominy

Powoli nadrabiam zaległości w publikacji tworow. Dzisiejszy to tak bardziej dla formalności bo ledwie zeszły z drutów, poszły w użytek.
Na oba kominy zużyłam domowe zapasy.
Turkusowo zielony, to resztki Araucania Tepa z jakąś skarpetkową wełną bez metki. Z turkusowych motków powstanie czapka.
A czerwony to Lana Grossa Cool Wool Alpaca.
Obie robione podwójną nitką.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.