poniedziałek, 2 grudnia 2019

Granatowy, ażurowy sweterek

Długo powstawał. W zasadzie to długo nie mogłam się zebrać, żeby w ogóle zacząć. W trakcie było tylko gorzej bo wzór "odgapiałam" ze swetra kupionego w jakiejś sieciówce. Ale ok, jak już po długich i ciężkich przejściach z odtworzeniem wzoru, który okazał się robiony dwustronnie, to okazało się, że forma nietoperza jest kształtowana od rękawa do rękawa.
Co ja się męczyłam!
Na szczęście,  udało się skończyć i właścicielka już go nosi.

Włóczka: Mondial Cotton soft (100 % bio bawełna/ 50 g/ 180 m).
Druty: 4,5 mm.








12 komentarzy:

  1. Podziwiam umiejętności i determinację. Fason to bym jeszcze odgapiła, ale wzór ażuru nigdy w życiu. Ja muszę mieć go w formie schematu, a i tak się namęczę zanim go rozpracuję. Super nietoperz, przypomina mi moje nastoletnie lata 80-te.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z fasonem było najwięcej problemów, za to ażur rozrysowałam bardzo szybko.

      Usuń
  2. Tej krój to już wyższa szkoła jazdy :) robiłaś go w poprzek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Strasznie ciężko szło dostosowanie do figury ponieważ ażur sprawiał, że dzianina żyła swoim własnym życiem;)

      Usuń
  3. Bardzo ładnie się prezentuje 🤗🤗🤗
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny ażurowy sweterek☺Dobrze ,że udało się go skończyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama jestem z tego powodu baaardzo szczęśliwa.

      Usuń
  5. Edytko, szacun! Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć. Ja wiem, że Twoje doświadczenie w ażurach pozwala podjąć takie wyzwanie, ale jednak, jednak...!
    Mistrzostwo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nordstjerna, twoje słowa spłynęły miodem na moje serce :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.