Ostatnio pokazywałam ocieplacza, który został zrobiony dla koleżanki.
Dziś pokazuję kolejnego. Tym razem w białym kolorze, z resztek włóczki o nazwie "Feeria", zapewne kupiona wieki temu. Do tego druty 4,5/5.
Wzór, podobnie jak ostatnio, ściągnięty od 2owieczki
Szwy mi się trochę rozlazły ale miał być dwustronny. Właścicielce się spodobał, a to najważniejsze.
Teraz mam zrobić takie coś jeszcze dla szanownego małżonka, bo spodobała muu się idea posiadania czegoś ciepłego na szyi.
Dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne.
A następny post będzie o spóźnionych ozdobnikach choinkowych
wtorek, 28 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cieplutki szyjogrzej :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na cały nowy rok, mnóstwa pomysłów :)
to jest na prawde super:D pozdrawiam
OdpowiedzUsuń