U mnie robótki te same, czyli Perla , a drugie, to zaczęty jeszcze w lipcu sweter z "Nobile", obie prace w granatowym kolorze. Czapka z oprzedniego leży i czeka na lepszy czas i wykończenie.
A czytelniczo - Janusz Pyda OP " Dzień z życia diabła podręcznik kuszenia"
Cudna książka i bardzo przewrotna. Przede wszystkim napisana przez dominikanina, który w fantastyczny sposób opisuje nasz codziennie przywary, małe grzeszki, na które często nie zwracamy uwagi, a w sposób istotny wpływają na nasze życie. Pisze to wszystko z punktu widzenia kusiciela - diabła. Dobre - polecam całą duszą. Od razu dodam, że książka to nie tylko dla katolików ale dla każdego.
Wypatrzyłam w google, że ojciec Pyda wydał więcej książek i już mam je na liście do przeczytania.
Cieszę się, że podobał wam się sweter z poprzedniego posta.
Dziękuję za komentrze i odwiedziny.
środa, 17 września 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U mnie też przeważają granaty, czasami w porywach do błękitu :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie, jejciu tyko kiedy to wszystko czytać ?:))
Ciekawa ta ksiazka, i pomysl spojrzenia z tej perspektywy. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńGranat super kolor. :) ale jak czytałam tytuł to miałam przed oczami ten owoc, nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa, jak znajdę kiedyś w bibliotece to chętnie po nią sięgnę. :)
Tak, granaty to tez mój ulubiony kolor.
OdpowiedzUsuńFajną strukturę ma ten granatowy sweter :) Ksiązkę dopisuję do coraz dłuższej kolejki. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapisana... trochę poczeka, bo kolejka długa :)
OdpowiedzUsuńGranaty ładne... ale nie dla mnie :)
Pozdrawiam
Uwielbiam granatowy kolor.
OdpowiedzUsuńSuper wzór na granacie :) Książka ciekawa, będę się za nią rozglądać :)
OdpowiedzUsuńNie tylko tam granat widzę :) ładnie się komponują te trzy kolory, zupełnie jak flaga islandzka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Granatowego zazdroszczę :) piękna ta bawełenka :)
OdpowiedzUsuńA książka pewnie kiedyś wskoczy w kolejkę do poczytania, bo ciekawie się zapowiada ^^
Też lubię granaty, grafity.
OdpowiedzUsuńDługo przekonywałam Ślubnego,że grafit to taki kolor a nie wypłowiały czarny ! przekonała go pani w pralni stwierdzając,że kurtka ma ładny kolor ;-) Nie na temat? tak mi się przypomniało !
Podoba mi sie scieg tego sweterka z lewej, chetnie zobaczylabym go w detalu... Za mna tez nieraz sie ciagna neiskonczone prace, bo w tzw. meidzyczasie wymslam cos innego ;)
OdpowiedzUsuńO, widzę, że podobnie kolorystycznie dziergamy ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się faktycznie bardzo interesująca, a podejście do tematu z drugiej strony jeszcze bardziej zachęca, żeby po nią sięgnąć ;)
Fajną ma fakturę ten granatowy sweterek. Przyjdzie zimno to i za wykończenie czapki się weźmiesz :)
OdpowiedzUsuń