Moje dziecko przyszło do domu w piątek i zażyczyło sobie czegoś zielonego na pierwszy dzień wiosny bo cała klasa ma być ubrana na zielono.
Więc mamusia przysiadła fałdów i zarywając nockę, wymodziła coś na kształt sweterka...
Kończyłam dziś tuż przed jej wyjściem do szkoły.
Po czym dziecię stwierdziło, że:
1. powinien być dłuższy... taki bardziej jak tunika,
2. rękawy mogą być.
Więc owe dzieło będzie sprute i zrobione na nowo za czas jakiś.
Wzorek liści pochodzi z tej książki.
Druty nr 4,5 i cieniutka bawełna z odzysku, wyszperana w szafie.
Umęczyła mnie ta robótka, bo wiedziałam że będzie ciężko mi ją skończyć.
Zaczęłam od rękawów w sposób tradycyjny. Potem doszłam do wniosku, że na szycie nie będę miała czasu, wiec korpus robiłam na okrągło i dołączyłam rękawy na czuja zupełnie, żeby pominąć też etap przyszywania rękawów. Jakoś poszło.
I w ten sposób wcześniejszy sweter został pominięty i dziś nie tykałam już więcej drutów wcale.
Dziękuję za pochwały szala i miłe słowa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny sweterek - i kosmicznie szybko zrobiony. Mi to by zabrało z pół roku.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ze trzeba robic od nowa, bo fajny jest. Ale klient nasz pan...
OdpowiedzUsuńJaki cudny sweterek. Kolorek bardzo wiosenny i wzorek piękny-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle masz tempo kobieto!! A sweterek śliczny :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie zrobienie w takim tempie sweterka jest niewyobrażalne.I do tego taki fajny, szkoda że do przerobienia (może właścicielka się rozmyśli?)Pozdrwiam
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek,ja bym nie przerabiała,tylko zrobiła drugi.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA nie da się jakoś dorobić ?Bo szkoda pruć takie cudo!!!:)
OdpowiedzUsuńTempo rewelacyjne! Bardzo mi się podoba ten sweter szkoda, że będzie spruty...:(((
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sweterek piękny. Fajnie się układa na Twojej modelce. Szkoda go pruć. Niech trochę poleżakuje, może dziecię się namyśli na jego noszenie. Albo go wydłuż dołem. Przedtem będziesz musiała kilka dolnych rzędów spruć. Najlepiej przeciąć i wyciągnąć poprzeczną nitkę tuż nad "ściągaczem", ponownie nabrać oczka i dalej powtarzać ten sam wzór, ale dziergać do dołu.
OdpowiedzUsuńNajlepiej zrób kilkucentymetrową próbkę z np. 10 oczek i zobacz, na niej, na czym ta metoda polega.
Pozdrawiam:)
ale Ty jesteś dobra mama, chyba powinnam brac przykład ;)
OdpowiedzUsuńszkoda pruć tego sweterka nie da sie przedłużyć?
Świetny sweterek i aż szkoda go pruć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ładna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńA nie da się z tymi listkami w dół "pojechać"?