Czapka oczywiście w ramach wyzwania 12 czapek w 1 rok ale więcej o niej będzie, kiedy się zblokuje i będzie godna prezentacji.
W czytaniu natomiast książka Marii Ulatowskiej "Kamienica przy Kruczej".
Jest to opowieść o ludziach, którzy zamieszkują dom pod tym adresem w Warszawie.
Są tu dzieje od czasu wojny...dalej nie wiem bo czytam :)
A czyta się dobrze, jest to pozycja która mnie bardzo szybko wciągnęła i tylko rozsądek nakazuje dawkować sobie przyjemność czytania.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Tez musze zabrac sie za robienie czapek na kolejna zime. Jak ksiazka wciaga to ciezko dawkowac sobie przyjemnosc, ale w koncu dlaczego by jej sobie odmawiac? pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńCzapa z gwiazdką? Chyba dobrze wypatrzyłam. Bardzo ładna, bardzo! Książek pani Ulatowskiej nie znam. Pamiętam czas, kiedy ukazało się "Sosnowe dziedzictwo". Było chyba nawet spotkanie z autorką w olsztyńskim empiku (?). Miałam ochotę na książkę, ale na ochocie się skończyło.
OdpowiedzUsuńpowinnam lipcowa czapke już zacząć robić, ale ani pomysłu ani potrzeby.... Twoja ładna bardzo.
OdpowiedzUsuńCzapka bardzo ładna, ja też nadrabiam czapki, na lato dobra robótka bo mała i nie grzeje :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie sprawdzić M.Ulatowską, bo nazwisko brzmi znajomo, a nie pamiętam żadnego tytułu... Czapka świetna i z gwiazdą:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSkoro listopadowa pogoda za oknem to i czapka się przyda.
OdpowiedzUsuńU nas tez z tym latem roznie- ale obecnie to sa od dzisiaj upaly... ;)
OdpowiedzUsuńsuper czapka, książki nie znam, ale znam tę autorkę, niedawno przeczytałam "Przypadki pani Eustaszyny" polecam :)
OdpowiedzUsuńJa wymiękłam w tym wyzwaniu czapkowym, chociaż pewnie nowa czapka wkrótce się przydałaby :-(
OdpowiedzUsuńNiestety nie dość, że lato takie sobie to jeszcze będzie trwało tak krótko.
Książka zachęcająca.
Przed chwilą przeczytałam, że książka klimatem przypomina serial "Dom", więc koniecznie muszę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńCzęsto jak czytam coś dobrego, to ciężko mi sie oderwać od ksiąki i musze sobie wydzielać czas dozwolony na czytanie:). U mnie jak na razie ciepło, także nie muszę wyciągac czapki ze schowka;)
OdpowiedzUsuń