Miłe panie dziergały zawzięcie kocyki, letnie bluzki, szale/ chusty, sweterki i letnie bluzki.
U mnie pięknie przybywało granatowego, który na poniższym zdjęciu spokojnie pozuje na stole obok kawy :)
Ach, jak ja lubię te spotkania!
Już nie mogę się doczekać kolejnego!
Super spotkanie :)
OdpowiedzUsuńSpotkania są super. Zawsze można podpatrzeć co nowego na drutach i powiększyć listę robótek do zrobienia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witaj :) Długo szukałam fajnych, regularnych spotkań robótkowych w Krakowie i trafiłam do Ciebie. Dziewiarką jestem początkującą i chętnie zobaczę przy pracy i kawie bardziej doświadczone osoby :)Przeczytałam też, że w kawiarni na Krupniczej można świętować Dzień Robótkowania i chciałam zapytać czy Panie będą tam w tą sobotę? Z forum Maranty parę osób umówiło się pod kościołem Św. Wojciecha na murku i tam "publicznie" chcemy podziergać :) zapraszam, a jeżeli pogoda nie dopisze kawiarnia wydaję się dobrą opcją :)
OdpowiedzUsuń