Powróciłam do granatowego po krótkim romansie z mocno kolorowym, gdyż koncepcja na kolorowy się zmieniła. Zabraknie mi włóczki na pierwotny projekt, niestety.
A książka tygodnia to "Anioł w kapeluszu" Moniki Szwai, której przedstawiać chyba nie trzeba.
Książka łagodna, spokojna i bez fajerwerków. Ale czyta sie nieźle.
Wpis dedykowany akcji: wspólne dzierganie i czytanie, organizowanej przez Maknetę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jedna z moich ukochanych autorek... szkoda, że już nic nie napisze:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Czekam z niecierpliwością na gotowe twory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Po Twoim poście do listy lektury "obowiązkowej" na lato dołączyłam M.Szwaję.A co do zmiany kolorów, to granat bardzo lubię i uważam go za kolor "inteigentny". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDo granatu nic nie mam, ale kolorowy zapowiadał się pięknie.
OdpowiedzUsuń