Włóczka, która zalegała u mnie od jakiegoś czasu. Nie pamiętam co to i skąd mam ale jakoś tak mi patrzy na skarpetkowe w grubości i składzie.
Chusta bierze udział w wyzwaniu 12 chust i szali w 1 rok z Maknetą jako chusta marcowa.
Wzór z głowy.
Druty nr 4.
Rozmiar: 170/ 80 cm.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję. Odwiedzę chętnie.
OdpowiedzUsuńSuper, piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marta.
UsuńBardzo ładna chusta. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba.
UsuńBardzo ładnie wyszła. Piękny kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Dziękuję.
UsuńZerknęłam szybko co u Ciebie i z miejsca zakochałam się w szalu Candle Light - jest przepiękny... Dziękuję za wizytę i komentarz u mnie, zapraszam częściej :-)
OdpowiedzUsuńBo to piękny wzór jest :)
UsuńPostaram się zaglądać częściej.
Piękna jest ta chusta! I dobrze wykorzystać zaległe włóczki. Też mam takich sporo :)
OdpowiedzUsuńIwonka, ostatnio złapałem się na tym, że włóczek przybywa, a mam masę różnych końcówek, z których coś powinno wyjść. Zaczęłam utylizować w najbardziej sensowny sposób - przerabiam na konkret.
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńPrześlicznie, jestem oczarowana ! Pozdrawiam cieplutko i życze spokojnej nocy <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńKolor jeden z moich ulubionych, ażur prześliczny!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Renatko.
Usuń