
A tu program.
Córa szczęśliwa, bo tematem głównym była twórczość Marka Grechuty i Anawy.
Pięknie wykonania Renaty Przemyk, Anny Tretter i Jacka Wójcickiego.
A jutro w programie Hey, który uwielbiałam w młodości, a teraz czas wrócić do starych fascynacji.
A teraz do p. Teresy Li: dziękuję za bardzo miłe komentarze, a wzór nie jest trudny, jeśli się ma jakieś pojęcie na temat robienia na drutach.
Pozdrawiam wszystkich nawiedzających mój blog.
Miłej niedzieli.
Nie dziwię się, że córa szczęśliwa. Piękne są utwory Marka Grechuty. Byłam na jego koncercie jakieś 30? lat temu i do dziś pobrzmiewają mi jego nutki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam