W czasie świąt nie robię nic w celach zarobkowych. Taką mam zasadę.
Jednak ciężko nic nie robić więc powstała poszewka na poduszkę. Wzór pochodzi z książki, którą dostałam w prezencie od niezwykle miłej pani Juty z Wallufu. Książkę widać poniżej, a jej tytuł brzmi: "DAS GROSSE BUCH DER HANDARBEITEN BAND II".
Druty nr 4,5, robiona na okrągło, z obu stron ma ten sam motyw i jest zapinana na guziki z boku( tam, gdzie widać ścieg francuski).
Włóczka, to prezent od tej samej pani, a nazywa się "Sunseeker cotton chainette". Zużyłam jej 2 motki, a mam jeszcze 4.
Dziękuję wszystkim za miłe życzenia, odwiedziny i komentarze!
Ahh chodzą za mną takie poduszki i kto wie może kiedyś znajdę na nie czas:), bo ta jest śliczna i utwierdza mnie w przekonaniu ,że warto :)
OdpowiedzUsuńświetna! ten liścio-kwiat jest rewelacyjny, widzę coś takiego w snach:D
OdpowiedzUsuńsuper, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna podusia, jest prawdziwą ozdobą na kanapie.
OdpowiedzUsuńPiękna poduszka taka stylowa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna podusia i taka delikatna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację tak zupełnie nic się nie da nie robić. Śliczna poszeweczka.
OdpowiedzUsuńsorry edzia, ale Ty masz naprawdę Qrczę talent... powinnas sprzedawac swoje wyroby w cepelii :) chociaż dzierganych stringów to chyba by tam nie przyjęli ;)
OdpowiedzUsuńedzia, ale teraz na serio, jak juz będę tą sexy laską [a wierzę, że kiedyś dogonię własny ideał :D] to obgadamy sprawę i cos dla mnie wydziergasz. na sicher!!! bo taki talenciak nie moze się marnowac :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła.
OdpowiedzUsuńFajnie mieć za znajomą taką miłą panią, a podusia śliczna ci wyszła. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj. Tak Tarnów jest wyjściowo -docelowym przystankiem. Czyżbyśmy były sąsiadkami? Bardzo bym się ucieszyła bo jak dotychczas wszystkie osoby poznane przez mnie blogowo mieszkające najbliżej pochodzą z Krakowa lub okolic. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodoba mi się.
OdpowiedzUsuńwow, cudna jest, podobną widziałam w jakimś sklepie i kosztowała krocie, ale Twoja jest o wiele, wiele ładniejsza
OdpowiedzUsuńŚliczna.Przypomina mi o klimacie jaki zwykle panował w starych wiejskich drewnianych chatach.
OdpowiedzUsuńWspaniała praca.
Pozdrawiam serdecznie:)