Oto kilka zdjęć z dzisiejszego spotkania w kawiarni Tektura.
Na gorąco!
Babyalpaca u Maryli, Ela kończy moherową chustę w boskim turkusie, Pani Ewa szaleje z lnem, druga Ewa przerabia motek Malabrigo, a Basia Madelinetosh...
A ja ograniczyłam się do wyciągnięcia na stół kolorowych resztek, z których powstaną kolejne skarpetki (tuż obok kawy, przy boskim turkusie).
Cieszę się tymi spotkaniami jak dziecko i nie mogę się ich doczekać.
Do zobaczenia w czerwcu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.
Od dziecka miaam do czynienia z drutami i szydełkiem.
Dziergam dla siebie i dla innych, jeśli coś Ci się spodobało na moim Blogu, Instagramie czy FB, pisz śmiało! Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło jeśli pozostawisz ślad swojej obecności w postaci komentarza.